XVII Salon Sztuki Stowarzyszenia POLART w Kopalni
Wielicka sól to doskonała oprawa dla dzieł sztuki. Słone tło najlepiej wydobywa barwy, najmocniej podkreśla kształty. Od 29 marca zwiedzający wielicką Kopalnię mogą zobaczyć nową wystawę malarstwa i rzeźby – w komorze Drozdowice III zgromadzono prace 18 wybitnych polskich artystów.
W podziemiach Kopalni Soli „Wieliczka” w sobotni wieczór 29 marca 2014 odbyła się uroczysta inauguracja wystawy i II Międzynarodowego Festiwalu Związki Pomiędzy Kulturą Południa, a Północy - Schubert - Chopin - Grieg - Wzajemne Inspiracje i Rezonans w Malarstwie oraz Literaturze organizowanego przez Stowarzyszenie Twórcze POLART.
Festiwal rozpoczął XVII Salon Sztuki Stowarzyszenia Twórczego POLART w komorze Drozdowice III. Wystawę pod opieką kuratorską Stefana Dousy i Janusza Jutrzenki Trzebiatowskiego, tworzą najnowsze prace osiemnastu wybitnych polskich artystów. Malarstwo i rzeźba – to one królują na głębokości 110 m i prowadzą śmiały dialog z rzeczywistością. Czasem zgadzają się z nią, czasem spierają, stawiają pytania lub udzielają odpowiedzi. Za każdym jednak razem zgodnie zachęcają do refleksji oraz indywidualnej interpretacji. Choć tematyka przedstawionych prac jest różnorodna, jak podkreślił jeden z kuratorów „Wystawa zawiera w sobie wszystko to, czym jest współczesna sztuka polska” i tym samym tworzy spójną całość, dającą możliwość przeglądu trendów i kierunków sztuki współczesnej.
Podczas imprezy pamiątkowe medale, z okazji 25-lecia działalności stowarzyszenia otrzymali Prezes Zarządu Kopalni Soli „Wieliczka” S.A. Kajetan d’Obyrn oraz Prezes Kopalni Soli „Wieliczka” Trasa Turystyczna Marian Leśny, a do grona członków Stowarzyszenia Twórczego POLART przyjęta została artystka Izabela Kierska.
Prezentację wspaniałych dzieł sztuki poprzedził i uzupełnił koncert fortepianowy w wykonaniu młodej austriackiej pianistki polskiego pochodzenia Kathrin Buczek. W niezwykłej scenerii wystawienniczej rozbrzmiały utwory Chopina, Debussy i Gustavino.
Wszyscy zaproszeni goście zgodnie twierdzili, że trudno sobie wymarzyć lepsze miejsce na eksponowanie dzieł sztuki, niż solne przestrzenie. Na tle szarych ociosów barwy zyskały na intensywności, kształty zaś stały się bardziej wyraziste.